Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.

 Afganistan, Bangladesz, Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan, Pakistan, Bangladesz, Czeczenia, Polska, Ukraina, Syria, Irak, Rwanda, Egipt, Erytrea. Najmłodszy z uczestników był 8-miesięczny Rafałem, natomiast najstarsza 78-letnia Pani Samirah.

Wsiadających do autokaru, z wielkim entuzjazmem witał o. Wiesław Kulisz SJ, proboszcz parafii Św. Szczepana w Warszawie, na terenie której od kilku lat działa JCS, w czasie drogi Ewa czytała legendy związane z polskimi miastami. A na miejscu, wolontariusze Ela i Krzysztof oprowadzili wycieczkowiczów po Jasnej Górze. Dzieci z wielkim zaciekawieniem oglądały każdą armatę, znajdującą się na wałach. Dorośli w tym czasie zadawali dużo pytań związanych z historią klasztoru, polską tradycją. Przechodząc obok XII stacji drogi krzyżowej, jedna z Muzułmanek zapytała: Czy ten krzyż pochodzi z XII wieku? Rozpoczęła się bardzo ubogacająca rozmowa.

Ponieważ grupę tworzyli przedstawiciele różnych narodowości, ale i różnych wyznań w czasie posiłku menu znacznie się różniło. Koptowie i Prawosławni z Erytrei wciąż jeszcze czekający na Święta, które w tym roku przypadają na 1 maja, pościli i nie mogli spożywać produktów zawierających mięso lub nabiał.

Po wspólnym posiłku, wszyscy, którzy chcieli udali się na Mszę św. do kaplicy różańcowej, gdzie o. Wiesław odprawił Mszę świętą. Liturgię ubogacał piękny śpiew w języku arabskim. Czarna Madonna, ze względu na swoje oblicze wydała się szczególnie bliska zwłaszcza Afrykankom. Mówiły o niej: Mama Maryja.

            Dojechaliśmy do Warszawy o czasie, ze śpiewem na ustach. Z poczuciem, ze był to dla nas błogosławiony czas!

Zapraszamy do obejrzenia galerii

 s. Barbara Olejnik RSCJ

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA