Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.

Photo by Casey Horner on Unsplash

 

Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon». Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem judzkim, bo tak zostało napisane przez Proroka: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela». Wtedy Herod przywołał potajemnie mędrców i wywiedział się od nich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytajcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». Oni zaś, wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, postępowała przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; padli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się z powrotem do swojego kraju. (Mt 2, 1-12)


Modlitwa przygotowawcza: aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane ku Bogu, ku służbie i chwale Jego Serca.


Wyobraź sobie miejsce, w którym Święta Rodzina przebywała w Betlejem po urodzeniu Jezusa. Czy jest to szopka, grota, a może dom (jest o nim mowa w tekście Ewangelii)? Jak wygląda? Jakie jest światło? Jak tam pachnie? Czy jest dużo sprzętów, bogaty wystrój, czy wręcz przeciwnie? Jaka panuje atmosfera? Kogo tam widzisz?


Proś o łaskę, której najbardziej teraz pragniesz lub żebyś był/a otwarta/y na wezwanie Boga i chciał/a podążyć za tym, do czego cię zaprasza.

 


1. Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon.

Do tego miejsca trzech mężczyzn podąża z bardzo daleka. Zostawili swoje życie codzienne, przyzwyczajenia, układy, wygody i wyruszyli w daleką drogę. Wszystko to dlatego, że ujrzeli na niebie gwiazdę, której pojawienie do nich przemówiło. Jeśli chcesz, przyłącz się do ich orszaku i spróbuj wczuć się w tę decyzję. Czy łatwo było ją podjąć? Czy wiązała się z lękiem, ekscytacją, nadzieją, czy może czymś jeszcze innym?

Jakie jest Twoje pragnienie spotkania z Bogiem, słuchania Go, przebywania z Nim? Co jesteś gotowa/y dla Niego zaryzykować?


2. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, postępowała przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali.

Przez chwilę wydawało się, że zgubili drogę. Kierując się ludzkim myśleniem, szukali nowonarodzonego Króla w pałacu królewskim. Zapewne przeżyli rozczarowanie, kiedy okazało się, że tam Go nie ma. Bóg jednak znalazł sposób, żeby wyprowadzić ich z tej ślepej uliczki. Pytali innych, słuchali Słowa i uzyskali wskazówkę, która nadała im właściwy kierunek. Kiedy wyruszyli, przyszło potwierdzenie decyzji – znana im gwiazda postępowała przed nimi. Czy możesz wyobrazić sobie ich radość, kiedy zrozumieli, że trafili wreszcie we właściwe miejsce? Jakie jeszcze uczucia mogły im towarzyszyć?

Czy masz w swoim życiu doświadczenie długiego poszukiwania woli Bożej - odpowiedzi na pytanie, które zadawała/eś sobie i Bogu, a może decyzji, którą było Ci ciężko podjąć? Czy pamiętasz, co czuła/eś, kiedy wreszcie udało się to zrobić? A może właśnie jesteś w trakcie takiego procesu? Jak myślisz, czy Królowie mogą Ci coś podpowiedzieć?


3. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; padli na twarz i oddali Mu pokłon.

Wreszcie dotarli do Tego, którego szukali. Jak myślisz, jakie mogły być ich wyobrażenia, kiedy ruszali w drogę, a jaka rzeczywistość? Czy byli z tego powodu rozczarowani? Wiele wskazuje na to, że przez to, co przeszli, nauczyli się przyjmować rzeczy takie, jakimi są. Bez wahania oddali pokłon do ziemi małemu żydowskiemu Chłopcu i Jego Matce w skromnym otoczeniu. Być może rozpoznali w Nich to samo światło, które prowadziło ich do tego miejsca. Być może zobaczyli, że odpowiedzią na pytanie świata o pokój, dobro, miłość, jest kruche i bezbronne Dziecko. Jego siła jest z pewnością inna niż ta, do której oni i my jesteśmy przyzwyczajeni.

A czym Bóg zaskoczył ostatnio Ciebie? Co chce Ci przez to o sobie powiedzieć? Do czego Cię zaprasza? Jaka będzie Twoja odpowiedź?
Rozmowa końcowa: Porozmawiaj z Jezusem o tym, co rodzi się w Twoim sercu pod wpływem tej modlitwy, zadawaj pytania, słuchaj odpowiedzi, trwaj przy łasce, którą otrzymała/eś.


Pomódl się na koniec tekstem kolędy „Mędrcy świata” lub odmów modlitwę „Ojcze nasz”


przygotowała Urszula Krajewska rscj

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA