Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.

 zdjęcie Renata Ryszkowska rscj; Samarytanka z kaplicy sióstr Sacré Coeur w Rishikesh w Indiach

Jezus przybył do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, w pobliżu pola, które dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle. Było to około szóstej godziny. Wówczas nadeszła kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: "Daj Mi pić!" Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta, by zakupić żywności. Na to rzekła do Niego Samarytanka: "Jakżeż Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić?" Żydzi bowiem i Samarytanie unikają się nawzajem. Jezus odpowiedział jej na to: "O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: „Daj Mi się napić”, to prosiłabyś Go, a dałby ci wody żywej". Powiedziała do Niego kobieta: "Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego, Jakuba, który dał nam tę studnię, i on sam z niej pił, i jego synowie, i jego bydło?" W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: "Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem tryskającym ku życiu wiecznemu". Rzekła do Niego kobieta: "Panie, daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać". Rzekła do Niego kobieta: "Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga". Odpowiedział jej Jezus: "Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie". Rzekła do Niego kobieta: "Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko". Powiedział do niej Jezus: "Jestem nim Ja, który z tobą mówię". Wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety. Kiedy więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich został. Pozostał tam zatem dwa dni. I o wiele więcej ich uwierzyło dzięki Jego słowu, a do tej kobiety mówili: "Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, usłyszeliśmy bowiem na własne uszy i wiemy, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata". (J 4, 1-15; 19-26, 39-42)


Modlitwa przygotowawcza: Aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane ku chwale Bożej i służbie Jemu.


Obraz: Samarytanka z kaplicy sióstr Sacré Coeur w Rishikesh w Indiach


Prośba o łaskę trwałego podłączenia się do Źródła wody żywej, jakim jest Serca Jezusa.


Autorem obrazu jest chrześcijański artysta z Indii Jyoti Sahi. Kultura Dalekiego Wschodu ma własny kanon symboli, w których tamtejsi chrześcijanie wyrażają naszą wspólną wiarę. Niektóre z nich mogą być dla nas mniej zrozumiałe, ale pragnę nam zwrócić uwagę na głęboką wymowę tego obrazu.


Jezus Chrystus

Pan Jezus jest skałą, z której wypływa życiodajna woda (Wj 17,6) i studnią, do której przychodzą spragnieni. Zapowiada, że wierzący w Niego mogą przyjść i pić, a strumienie żywej wody popłyną także z ich wnętrza. (J 7,37-38). Obraz ten przedstawia Serce Jezusa, z którego płyną wszelkie łaski, i z którym możemy być zjednoczeni, by mieć pełnię życia.


Samarytanka

Kobieta jest zapatrzona w Jezusa, całkowicie na Nim skupiona. Przyjmuje dar żywej wody, pozwalając by ją całą obmywała, przemieniała wewnętrznie. Dzięki temu zjednoczeniu ona sama staje się strumieniem życia dla innych. Cała jest niebieska, jak woda, którą czerpie z Serca Jezusa, a woda przepływająca przez nią staje się potokiem. „Woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wytryskującym ku życiu wiecznemu”

Dłonie kobiety są złączone z wodą wytryskującą z Serca Jezusa. Trudno dostrzec, gdzie jest jeszcze woda a gdzie zaczynają się jej palce. Samarytanka wpatrzona w Jezusa, nie kontroluje swojej przemiany, tego czego żywa woda w niej dokonuje, jak ją uzdrawia, przemienia i napełnia. Pozwala, by to się w niej działo, by było Bożym dziełem. Kobiety nie zajmuje także sposób, w jaki woda żywa wypływa z niej dalej, co czyni, kto z niej korzysta. Samarytanka pozwala innym czerpać z Bożego obdarowania, którego doświadcza, daru, który przyjęła. (por J 4, 10).


My

Najważniejsze i pierwsze w chrześcijaństwie jest, by PRZYJĄĆ życie i miłość jakie daje nam Bóg; zawsze pierwszy w dawaniu i miłowaniu. Dopiero, i jedynie w odpowiedzi, na doświadczenie tej niepojętej miłości sami możemy kochać i stawać się darem dla innych.

Pozwólmy sobie PRZYJMOWAĆ dar Boży. Pozwólmy Bogu, by napełniał nas swoją miłością. Niech ta żywa woda staje się w nas źródłem wytryskującym ku życiu wiecznemu, ku życiu prawdziwemu, ku życiu w pełni. Pan mówi do nas: Ja przyszedłem, aby owce miały życie i miały je w obfitości (J 10,10).


przygotowała s. Renata Ryszkowska

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA