Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.

Gatunek Homo sapiens na przestrzeni dziejów Ziemi okazał się istnieniem posiadającym odpowiednie cechy umożliwiające panowanie nad światem. Ludzie dzięki złożonemu behawiorowi i korzystnej kooperacji mocy mózgu z budową ciała są zdolni do wywierania ogromnego wpływu na środowisko, w którym żyją i inne gatunki z niego korzystające. Oczywiście pozostałe gatunki także mają swoją sprawczość w przekształcaniu świata, ale różni je od ludzi brak dostatecznej samoświadomości i mocy podjęcia możliwych zmian o charakterze globalnym. Ludzkie uprzywilejowanie w tym aspekcie może stać się przedmiotem dyskusji i namysłu nad tym, jak wobec zastanej rzeczywistości współczesny człowiek powinien się zachować.

W tym dyskursie warto zawrzeć refleksję nad słowami Pisma Świętego, dokładniej Księgi Rodzaju. ,,Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną…" Indywidualna interpretacja tego fragmentu może przyczynić się do skrajnie różnych ludzkich postaw względem reszty ekosystemu. Kluczowy jest namysł nad znaczeniem stanu bycia poddanym. Ja osobę mi poddaną odczytuję jako taką, która działa na moją rzecz, ale ja nie jestem dla niej jednostką opresyjną, ponieważ taka postawa niesie ryzyko buntu ze strony osoby poddanej. Podobnie jest z planetą. Bezmyślne jej eksploatowanie grozi buntem, a bunt to zagrożenie dla oprawcy. Według mnie Dzień Ziemi to tak naprawdę ustanowiony przez ludzi Dzień Ludzi. Ziemia nie potrzebuje naszej pomocy, by trwać, to ludzie potrzebują Ziemi z odpowiednimi warunkami na niej panującymi, by żyć. Panujący obecnie kryzys klimatyczny to owszem, jak twierdzą denialiści, proces naturalny. To kolejna zmiana warunków środowiska, tylko szkopuł w tym, że postępuje ona w zastraszającym tempie i może okazać się niekorzystna dla gatunku Homo sapiens. Taki skutek też będzie naturalny. Ekstynkcje gatunków się zdarzają i będą się zdarzać, tak działa nieustannie trwająca ewolucja biologiczna. Jednak gatunek ludzki cechuje wspomniana wcześniej dostateczna samoświadomość zagrożenia, możliwość podjęcia działań globalnych oraz złożony behawior, który umożliwił mu wykształcenie moralności. Człowiek zaopatrzony w ten wachlarz instrumentów może próbować odnajdywać taką harmonię z resztą ekosystemu, która wydłuży życie jego gatunku. Posiadane przez człowieka możliwości nie obligują go do ich przemyślanego wykorzystania, ale dają mu szansę wyboru możliwego kształtu przyszłości.

Ważnym problemem obecnego postrzegania Dnia Ziemi bywa jego nieświadome trywializowanie. Wiele działań ,,ekologicznych” sprowadza się do symbolicznych nic realnie nieznaczących gestów. W naszej rzeczywistości coraz częściej pojawia się niebezpieczne zjawisko greenwashingu polegające na zagrywkach konsumenckich zachęcających do kupna produktów pseudoekologicznych. W walce o lepszy świat do życia dla ludzi rozbijamy się o liczne konflikty interesów. Zburzenie tych barykad jest niezwykle trudne, a czynnikiem pogarszającym sytuację jest błędne wyobrażenie ludzi, że powyższe działania są przejawem słusznej postawy. Bo to czynienie szkody w poczuciu czynienia naprawy ma szansę najdłużej trwać.

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA