Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.

foto. Jolanta Dyr via Wikimedia Commons

 

Jan Chrzciciel tak głosił: Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym. W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie. (Mk 1,6b-11)


Modlitwa przygotowawcza: Poproś Pana Boga, aby wszystkie twoje myśli, zamiary, czyny i uczucia były w sposób czysty skierowane ku większej Chwale Serce Jezusa.

Wyobraź sobie Jezusa, który zanurza się w wodach rzeki i wynurza się, słysząc: „Mój ukochany Syn!”

Proś o łaskę przyjęcia słowa o Twojej tożsamości syna/ córki Boga, które płynie z Jego Miłości.


1. Nie jestem godzien…

Jan Chrzciciel uznaje swoją małość, rozpoznając godność i tożsamość Jezusa, swojego kuzyna. Ale Jezus przyszedł na ziemię, aby podnosić tych, którzy przed Nim klękają – przychodzi do Jana i mówi: „Chcę od ciebie przyjąć chrzest”.

Wielkość osób poznajemy po ich pokorze - Jezus jest tego najdoskonalszym przykładem. Jeśli nasze poczucie niegodności chciałoby nas zaprowadzić w najdalsze ukrycie, spotkamy tam Jezusa, który zszedł najniżej, aby nas wyprowadzić ku godności dzieci Bożych.

Jak postrzegam swoją ludzką kondycję – czy moja kruchość i bezbronność jest powodem, aby chować się lub zostawać w poczuciu winy, czy też przyjść do Jezusa uznając prawdę i pozwolić Mu się podnieść, aby przypomniał mi moją godność?


2. Zanurzaj się, aby uwierzyć Słowu.

Chrzest jako sakrament przyjmujemy zazwyczaj jako niemowlęta, a więc jest darem dla nas prawie od samych narodzin. Ale przez całe nasze życie towarzyszą nam sakramenty, które wynikają z chrztu, a więc z bycia synami i córkami Boga: On karmi nas Swoim Słowem i Ciałem w Eucharystii, odpuszcza nam grzechy, namaszcza i umacnia, błogosławi i uświęca.

Sakramenty w swojej istocie oraz formie wyrazu są znakami Bożej bliskości pełnej mocy i delikatności.

Jak mogę odnawiać swoje przeżywanie chrztu poprzez udział i przyjmowanie sakramentów, tzn. zanurzać się i wynurzać się odnowiona/ odnowiony?

Jak zanurzam się w Słowie? Jaka/i wychodzę z Eucharystii, spowiedzi?


3. Duch Święty zstąpił na Jezusa i został posłany, aby Nim chrzcić.

Jezus tak zanurzył się w wodach Jordanu, że otworzył się na umocnienie, posyłające Go do misji: na głos Ojca, który przypomniał Mu Jego tożsamość oraz na przyjęcie Ducha Świętego, który dał Mu moc w słabości. Nasze zanurzanie się w sakramentach i w codziennym życiu jest zaproszeniem Boga, aby doświadczyć Jego Miłości oraz żyć w mocy Ducha Świętego, tzn. przypominać ludziom, że Bóg jest miłością i miłosierdziem.

Czy mogę zanurzać się i wynurzać w sakramentach oraz w znakach Bożej obecności w mojej codzienności tak, aby mieć otwarte serce na słowo Ojca „Ty, tak Ty! Jesteś moją umiłowaną córką, moim umiłowanym synem, w Tobie mam upodobanie” oraz przypominać swoim życiem o Miłości Boga…


Na koniec przypomnij sobie takie doświadczenie przyjęcia sakramentu, które wypełniło Twoje serce lekkością i radością - podziękuj za dar Ducha Świętego, który Cię obmywa, napełnia, umacnia i posyła.

Ojcze nasz…


przygotowała: Alicja Banach rscj

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA